Opublikowany przez: ULA 2011-10-28 15:20:12
Na luzie
Na kolejna porę roku fryzjerzy proponują nam luźny styl. Włosy powinny być ułożone swobodnie tak, jakbyśmy dopiero wstały z łóżka. Do tego bardzo modne są loki i fale. Nie należy jednak dokręcać ich do nasady, by nie unosić pasm zbyt mocno tuż przy głowie. Pewna niedbałość jest wręcz wskazana. Loki powinny mieć różną grubość i lekkość. W pasma wczesujemy piankę do loków. Następnie robimy przedziałek na środku głowy. wszystkie pasma nawijamy na grube termoloki, nie dokręcając wałków do nasady włosów. Kiedy włosy wyschną, ostrożnie zdejmujemy termoloki i przeczesujemy fryzurę palcami.
Grube, klasyczne skręty mogą wyglądać zalotnie. Seksowne fale powinny być nieco niedbałe. Sekret tego uczesania tkwi w ilości kosmyków nakręconych na lokówkę. Niezależnie od faktury włosa lokówka jest niezbędna. Raz zawijamy cieńsze pasmo włosów, a raz grubsze na lokówkę o średnicy 2,5 centymetra. Ważne, by włosy nawijać tylko do wysokości linii brwi. Góra ma opadać płasko. Teraz każde zakręcone pasmo zwijamy w ślimaka i mocujemy na chwilę przy głowie. Po chwili włosy rozwijamy i rozczesujemy palcami.
Gładkie i dzikie jednocześnie. Czy to możliwe? Dwie kontrastujące ze sobą faktury – gładka z przodu i niepokornie zakręcona z tyłu – świetnie ze sobą współgrają. Jeżeli włosy kręcą się naturalnie możemy zastosować następującą miksturę: ¾ filiżanki wody i ¼ lakieru. Dzięki temu będą gładkie i błyszczące, ale nie przetłuszczone. Następnie kosmyki należy zebrać do tyłu, wygładzić i spiąć na wysokości uszu. Dół zostawiamy na luzie. Jeśli włosy są proste, można wykorzystać papiloty. Nakręcamy je na wilgotne, zmiękczone pianką do stylizacji włosy, ale tylko do wysokości uszu. Po godzinie zdejmujemy papiloty, loki rozczesujemy palcami, spinamy z tyłu, a całość utrwalamy lakierem.
Retro
Kolejny trend w jesiennej stylizacji to fryzury retro. Uniesione, muszelkowe upięcia Bardotki i bujne loki Raquel Welch wracają w wielkim stylu! Do łask powraca kucyk. Na górze bombka, na dole kucyk. Zalotnie i swobodnie. Włosy spryskujemy produktem dodającym objętości. Następnie suszymy je, unosząc u nasady na grubą szczotkę. Potem włosy związujemy nisko w koński ogon. Gumkę odsuwamy centymetr od skóry głowy, aby powstała tzw. bombka. Na koniec prostownicą skręcamy włosy z kucyka w sprężynki.
Możemy także wyczarować loki niczym gwiazda z lat 60. modne spirale wykonamy za pomocą ciepłych wałków. Są one najlepszym sposobem na perfekcyjne loki i dodanie fryzurze objętości. Jak to zrobić? Najpierw podgrzewamy termoloki i nawijamy sześciocentymetrowe sekcje do wysokości brwi. Góra zostaje gładka. Po 10 minutach termoloki zdejmujemy. Włosy przeczesujemy na całej długości szczotka z naturalnego włosia.
A teraz fryzura jakbyśmy dopiero co wstały z łóżka. Najpierw nakładamy piankę na wilgotne włosy. potem głowa w dół i suszymy kosmyki, przeczesując je palcami – dzięki temu nabiorą większej objętości niż po szczotce. Końce podwijamy na grubej lokówce. Teraz góra. Bierzemy ośmiocentymetrową sekcję włosów i tapirujemy ja grzebieniem tak, by powstała spora górka. Potem należy ja lekko przyklepać dłońmi i utrwalić lakierem.
Nowoczesność
Tej jesieni stawiamy także na nowoczesność, która objawia się tym, iż będziemy łączyć ze sobą elementy różnych fryzur. Warkocz, loki, kok – od nadmiaru głowa nie boli. Teraz modne są nietypowe kombinacje. Możemy mieć włosy poskręcane, wygładzone, splecione i upięte – a to wszystko w jednej fryzurze.
Umyte i wysuszone włosy spryskujemy sprayem o działaniu matującym oraz lekko usztywniającym i roztrzepujemy je ręką. Zaczesujemy wszystkie pasma na bok. Z partii nad czołem wydzielamy część o szerokości mniej więcej dwóch palców i zaplatamy ją w warkocz. Następnie końce warkocza dzielimy na dwa pasma i z nich zaplatamy dwa warkoczyki kłosy. Pozostałe włosy związujemy w kucyk, tapirujemy, skręcamy w kok i przypinamy wsuwkami. Warkoczyki układamy na głowie w kształcie fali i mocujemy spinkami do koka. Fryzurę utrwalamy mocnym lakierem.
Zakręcone, natapirowane i upięte w kok spokojnie zmieszczą się w jednej fryzurze. I idealnie wpiszą się w nowy trend! Włosy na czubku głowy starannie oddzielamy grzebieniem, mocno tapirujemy, zaczynając od nasady i przekładamy na bok. Pozostałe kosmyki splatamy w warkocz i ostrożnie zwijamy go w kok. Końcówki włosów ukrywamy pod kokiem i przypinamy z tyłu głowy. teraz czas zając się natapirowanymi kosmykami. Kładziemy je luźno po lewej stronie głowy. Dzielimy je na dwa pasma, zaczynając od wysokości ucha, i każde osobno, luźno związujemy. Ich końcówki przypinamy wsuwkami do koka. Całość utrwalamy lakierem.
Do łask wracają również włosy gofrowane. Świetnie prezentują się w towarzystwie gładko zaczesanych pasm. Umyte włosy należy starannie wysuszyć. Te na czubku głowy oddzielamy od reszty, przypinamy i mocujemy. Resztę pasm spryskujemy preparatem chroniącym przed wysoką temperaturą i karbujemy na całej długości. Następnie czekamy aż ostygną. Potem rozpuszczamy włosy na czubku głowy i zaczesujemy je na bok, tworząc przedziałek z boku. Partię, gdzie jest mniej kosmyków, zaczesujemy mocno do tyłu i przypinamy wsuwkami na karku. Następnie musimy pokarbować tę część włosów, gdzie jest ich więcej. Zaczynamy od wysokości ucha i kierujemy się w dół. Nad czołem przypinamy błyszczącą spinkę, a całość spryskujemy lakierem.
Materiał przygotowany przez Klinikę Handsome Men - www.handsomemen.pl
Pokaż wszystkie artykuły tego autora
Nie masz konta? Zaloguj się, aby pisać swoje własne artykuły.